Dużo się u mnie działo ostatnio, więc mało mnie tutaj było bardzo, coś tam robiłam, ale jakieś tylko drobiazgi. Powstała czerwona torebka ze sznurka.
Mydełka arbuziaki, wyszły mi jak prawdziwe, pachną oczywiście arbuzowym zapachem.
A teraz będzie to słodko obiecane w tytule, pokaże Wam powód mojej małej aktywności. Jest i ona druga wnusia Lilka, troszkę nam dała na siebie czekać, ale jest. Kocham być babcią. Troszkę ponad 4 kilo szczęścia.
Gosiu teraz mogę już wypełniać strony albumu 🙂
Teraz biegnę do Was komentować, nadrobić zaległości.