Z radością zapisałam się na wymiankę u Justynki z bloga Wielkie Małe Pasje. Dawno nie brałam udziału w wymiance i brakowało mi już troszkę takiej radości otwierania przesyłki z niespodziankami. Moja para wymiankową była Iza z bloga Rękodzieło przy kawie. I nadszedł czas jak pan od przesyłek zadzwonił domofonem i poprosił o zejście po przesyłkę. Oczywiście paczuszkę otwierałam od razu jak tylko przyszła, nie wiem nawet jak opisać mój wielki podziw, ja wyjęłam z przesyłki Anioła w jarzębinie. Zachwytom nie było końca, do dziś podziwiam. Same zobaczcie jakie cudo Izka dla zmalowała.
do tego cudna karteczka z uroczym liskiem i suszonymi roślinkami.
Do tego były słodkości i przepyszna herbatka 🙂
Ten zwitek słodkości to przysmak z regionu Izy, bardzo słodki, smakujący jak beza, pyszny, dla takiego łasucha jak ja idealny.
A ja posłałam Izce:
Ja zrobiłam dla Izy taki obrazek, farbami akwarelowymi i przy użyciu stempelków. Ostatnio bardzo pochłaniają mnie takie prace, brałam udział w warsztatach u Ani Soprano i bardzo mnie one wkręciły, ale o tych pracach będzie osobny post. Trochę miałam strach jak zmalowałam obrazek, bo Iza cudnie maluje, rysuje i czy moja praca jej się spodoba, bo przecież to moje akwarelowe początki. Ale iza napisała, że jest zadowolona więc mi zrobiło się lżej na serduchu.
i taka karteczka:
Zdjęcia podkradłam od Izuni, bo nie zdążyłam zrobić, tak szybcikiem chciałam wysłać moją przesyłkę. Były jeszcze słodkości ze sklepiku lokalnego, w którym powstają przepyszne karmelki oraz nowość: czekolada belgijska z owocami liofilizowanymi (mam nadzieję, że pyszna). A tu cała moja przesyłka.
A na koniec bardzo chciałam podziękować Izie, ale także Justynce za zorganizowanie takiej wspaniałej wymianki.