W czwartek tydzień temu byłyśmy z córką na warsztatach zorganizowanych przez Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy, w ramach Koła Gospodyń Miejskich. Tym razem robiłyśmy perfumy, było fantastycznie i pachnąco. Feeria zapachów roznosiła się po całej Barce Lemara, na której to warsztaty się zwykle odbywają. Robiłyśmy dwa rodzaje perfum, jedne tradycyjne na bazie alkoholu, a drugie na bazie oleju migdałowego. Wybór olejków eterycznych był naprawdę bardzo duży, aż trudno było wybierać zapachy.
Fot. Michał Gerszewski
mój perfum alkoholowy:
baza zapachu: kadzidło i drzewo sandałowe
nuta serca: różowy pieprz, ylang ylang, goździk, amarylis
nuta głowy: różowy grejpfrut, pomarańcza, kardamon
olejowy perfum:
baza zapachu: kadzidło i żywica
nuta serca: różowy pieprz, jaśmin goździk, amarylis
nuta głowy: różowy grejpfrut, limonka, kardamon, bergamotka
W przypadku olejowych perfum to nie do końca jestem pewna czy spisałam wszystkie zapachy, bo na koniec warsztatów poszłyśmy trochę na żywioł. Ale w sumie oba perfumy mają bardzo podobną nutę zapachową, chociaż wyczuwalna jest różnica w zapachu.
Powiem Wam zabawa była przednia, od olejków kręciło w nosie, ale to mieszanie wszystkich składników było fantastyczną zabawą. Perfumy pachną świetnie, po czasie zapachy się „przegryzły”, jedne czuć bardziej, drugie są w głębi, myślę, że teraz pachną jakby ciekawiej, już nie tak alkoholowo jak na początku. Chociaż na pewno nie zastąpią mojego ukochanego zapachu, to na pewno co jakiś czas będę je używać.
Warsztaty prowadziła pani Emilia – Ziołowe Uroczysko, która zapowiadała kolejne kosmetyczne warsztaty jesienią.
To musiała być przednia zabawa, a do tego pachnąca! 😉
oj ale miałyście fajny wspólny czas.
Ja niestety uczulona na zapachy, to tylko bym tam kichała haah
Świetna sprawa 🙂 ja bym była chętna na takie pachnidełka 🙂
Ojejej, jak wam zazdroszczę! 🙂
Bardzo fajna przygoda, Violu (i pachnąca).
Uściski.
Wspaniałe warsztaty, Violu!
Fajnie czasami spróbować czegoś nowego…
Świetne było na 100% , widać po Waszych zadowolonych minach . Sama chętnie bym w takich wartszatach uczestniczyła.
Pozdrawiam
Ale fajna sprawa z takim robieniem własnych perfum 🙂
Bardzo fajna przygoda! Noni cenny czas spedzony z Córa 🙂
Świetne takie warsztaty,można pozazdrościć ☺
Perfumy wyszły na pewno boskie ?
Pozdrowionka
Niesamowite! Chciałabym poczuć te zapachy, które sobie „namieszałaś” 🙂