Jakiś czas temu złapałam licznik na blogu Małgosi Zmierzch Luny i takie dostałam wspaniałe prezenciki same zobaczcie.
Przecudny monogram, pięknie wykonany, niestety zdjęcia w pełni nie oddają uroku haftu:
Z haftu powstanie poduszka ale muszę poszukać materiału na tył i porozumieć się z maszyną, żeby wyszło cudnie.
W przesyłeczce był jeszcze cudny różany słoiczek, oj szkoda, że nie możecie poczuć tego zapachu róż. Zawsze podziwiałam te słoiczki na blogu Małgosi a teraz jestem posiadaczką jednego z nich :). Szczęściara ze mnie:)
I przykryweczka z góry, ukazująca piękno haftu wstążeczkowego, kiedyś i ja spróbuje tej techniki. Zobaczcie jaka piękna.
I jeszcze przecudnej urody frywolitkowe kolczyki, które powędrują do mojej psiapsiółki Elusi, która w przeciwieństwie do mnie ma przekłute uszy 🙂
Prawda, że cudne prezenciki dostałam. Małgosiu bardzo bardzo Ci dziękuję za prezenciki nawet nie wiesz ile sprawiły mi radości.
piękne prezenciki
Same frykasy! Ciekawa jestem bardzo poduchy!
To teraz musisz koniecznie pokazać poduszkę , do dzieła !
Ojejku!! Dostalas same cuda! 🙂 Gratuluje i ciesze sie razem z Toba! :*
noo tylko ci zazdrościć Violu
prezenty są boskie, słoiczek bardzo mnie zaciekawił:) a monogram cudny
Prezenty cudne a monogram powala na kolana. Ja wiem, że nie powinnam, ale Ci zazdroszczę (trochę).
Pozdrawiam. Ola.
No, patrz, wczoraj zachwalałam ten monogram na blogu Luny, nie wiedziałam że to do Ciebie pofrunął – gratuluję! Piękna ta „nasza” literka 🙂 Słoiczek to z kolei majstersztyk haftu wstążeczkowego – podoba mi się bardzo. Kolczyki też wspaniałe 🙂