Jakiś czas temu na blogu Zalesinek do, którego zaglądam Agnieszka napisała „kto chce misia”. W komentarzu wyraziłam chęć przygarnięcia go i niebawem spotkała mnie niespodzianka Agnieszka powiadomiła mnie, że go wygrałam:). A dziś przyszedł Pan listonosz z miśkiem i nie tylko, wszystko cudnie zapakowane :). Same popatrzcie.
Prawda, że miś i serducho cudowne siedzą już na honorowym miejscu na półce. Agnieszko bardzo dziękuję i pozdrawiam bardzo serdecznie. A wszystkim polecam zaglądajcie do Agnieszki zobaczcie jakie cudne robi serwety Hardangerowe i inne piękne rzeczy.