Zaległy post, wycieczka na działkę była tydzień temu a nie wrzuciłam zdjęcia na blogaska
Jak widać został do uzupełnienia już tylko brzusio :), ramka już czeka.
Staram się nadrabiać zaległości i po wielkich upałach powoli zaglądać do Was na blogi.
Pozdrawiam niedzielnie.
słodziak po prostu:))
Ale już fajnie wygląda 🙂
Ja też nadrabiam zaległości, dobrze się ochłodziło :DDD. Piękny haft!!!
Pyszczek ma do schrupania 🙂 Już mu dużo nie brakuje 🙂
Violu, bardzo owocna była wycieczka. Uroczy ten łakomczuszek.
Śliczny;)
U mnie dziś było chyba najgorzej od kilku dni. Gotowałam sie we własnym sosie
Hafcik przesłodki się zapowiada
Haftowany słodziak 🙂
prawdziwe cudeńko, wow
Uroczy 🙂
Cudny zwierz 😉 niewiele juz zostalo 😉