Obecnie jestem w trakcie haftu mojej wersji Paryżanek. Haft wykorzystam do torebki jeansowej, która mam nadzieje już niedługo powstanie. W oryginale jest 5 paryżanek a u mnie powstanie 6 na całą długość torebki. Zostały mi do wyhafcenia już tylko 2 dziewczyny i chmurki, bo wieże Eiffla postanowiłam pominąć.
A to efekt prac na dziś.
Hi hi bez wierzy Eiffla, wyjdą Ci dziewczyny w warszawskiego metra. I słusznie, bo Polski ładniejsze.
bo Polki – literówka się wdarła
To co to teraz za ‚Paryzanki’ beda? 😀 super kolorki dobralas 🙂 Cudne galotki sprawilas ostatniej panience 😀
Asiu teraz będą Warszawianki, a zdenerwowałam się, że one wszystkie w sukienkach musiałam więc jednej chociaż spodnie zrobić ;). Młoda się śmieje ze ta w spodniach bioder nie ma taka prosta jest ale co tam. A już teraz to sama nie wiem czy robić wieże czy nie. Zobaczę czy się zmieści 🙂 Pozdrwionka
Fajne laseczki 🙂