Trochę ostatnio pobawiłam się decoupagowo i tak powstały:
świecznik
i podkładki pod kubki 🙂
Z koralikowych rzeczy powstała na zamówienie bransoletka czarno-złota:
A z krzyżykowych robótek powstaje portret Pink, poniżej moje postępy. I chyba nie zdążę na jutro a jutro młoda jutro ma urodziny, ale na szczęście za 2 tygodnie ma imieniny więc na pewno dam rade.
Oj mam zaległości jutro trzeba pokazać kolejnego ptaszorka a ja go nawet nie zaczęłam 🙂
Zrobiłam jeszcze inne bransoletki i takie tam ale jeszcze nie mogę pokazać bo to prezenciki 🙂 i nie byłoby niespodzianki 🙂
Violu, po pierwsze jeszcze raz tutaj chcę Ci podziękować, bo gdyby nie Twój mail, nie zauważyłabym że większość komentarzy wpada od 14 kwietnia do spamu. Pewnie jakieś sztuczki blogspota, hmm…
Pięknie ozdobiłaś te przedmioty – i prawdziwe cudeńka decu wyczarowałaś 🙂
Ale ze mnie gapa. Reszty prac nie pochwaliłam, a przecież też na to zaslugują. I trzymam kciuki by Pink powstała w odpowiednim terminie 🙂
Bar dzo piękny dekupaż ja lubię bransoletki to podoba mi się kazda , czekamy na kolejna odslone haftu pozdrawiam
Hihi! Czy ja widze kokardke z widelca? :D:D:D
Zrobilas same slicznosci! Bardzo podoba mi sie swiecznik 🙂 Bransoletka taka elegancka – po porostu cudna!
Za hafciki trzymam kciuki, oby udalo Ci sie przygotowac prezent na czas! 🙂 Buziaki :*
Miszczu!;) Co trzeba zrobić, by dostać taki piękny słoik, jak te na pierwszym zdjęciu? Zakochałam się w nich na zabój.:) Powodzenia z Pink!
Bransoletka bardzo elegancka -cudo.:)
Mam nadzieję, że się tam kurujesz i że szybko przegonisz choróbsko.
🙂