W weekend pudełkowałam, znaczy tworzyłam exploding boxy, na chrzciny dla dziewczynki i chłopczyka i na urodzinki. Ale dzisiaj na blogu tylko te dziecięce :).
Teraz mogę skupić się na przesyłce dla Tereni za komentarz 🙂
W weekend pudełkowałam, znaczy tworzyłam exploding boxy, na chrzciny dla dziewczynki i chłopczyka i na urodzinki. Ale dzisiaj na blogu tylko te dziecięce :).
Teraz mogę skupić się na przesyłce dla Tereni za komentarz 🙂
Już jakiś czas temu powstał, exploding box dla dziewczynki na urodzinki. Taki różowiótki, słodziutki 🙂 .
i środek:
Mi się podoba, a czy spodobał się małej solenizantce jeszcze nie wiem.
Coś czuje, że pod tym wpisem będzie komentarz, ten z numerem 5 000, na który czekam od kilku dni z niecierpliwością i który nagrodzę małą niespodzianką 🙂 . I strasznie jestem ciekawa kto go napisze 😉
Pozdrawiam Was serdecznie, u mnie leje za oknem i zimno i wietrznie, oby do wiosny.
Jeszcze przed świętami powstał kolejny exploding box z okazji nowej pracy. Na pudełeczku jak i w środku znalazły się jak zwykle cudne kwiatki produkcji Uleńki 🙂
i środeczek
Powstała również ozdoba na słoik z ciasteczkami, kolejna kula śnieżna, ale mam tylko zdjęcie zrobione późną porą, a słoik powędrował w święta do mojej psiapsiołki. W środku drewniany aniołek, choineczka, szyszeczka i inne pierdołki.
Kolejny post czyli jutro będzie tusalowy, ale następny jest Wam winna podziękowania i prezentację karteczek i prezentów świątecznych od Was. Póki co bardzo bardzo z całego serca dziękuję :).