Z serii biżuterii zrobiłam wczoraj medalion sówkę. Miała być niespodzianka ale niech tam dla pewnej przemiłej osóbki. Koraliki wklejone jako oczy a brzuch sowy wyhaftowany krzyżykiem. Trochę się namęczyłam, żeby to ładnie wpasować ale efekt końcowy zadawalający. Powstanie jeszcze jedna sówka i będzie moja.
A tak wygląda Sowa Mądralińska:
A po weekendzie pewnie pokaże kolejne medaliony i broszki. Produkcja w toku.