Mam bzika na punkcie koszyka 😉
Jeszcze w zeszłym roku byłam na warsztatach szydełkowych z robienia koszyczków, ze sznurka, bakcyka połknęłam, ostatnio zamiast robić karteczki i haftować robię koszyczki. Dzisiaj pokaże Wam jakie powstały w ostatnim czasie.
Pierwszy dla mojej kochanej Neluni, z odpowiednią naszywką 😉
i zobaczcie jaki słodki środeczek ma 🙂
Drugi dla córci:
ten środeczek zakupiłam specjalnie, bo córka zgarnęła kiedyś ode mnie obrazek żyrafki o ten:
prawda, że idealny do kompletu 😉
I jeszcze jeden okrągły, o który poprosiła mnie Ewcia Hubcia, niestety wyboru drewienka nie miałam, więc zobaczcie jaki poleci do Ewci:
tadam koci:
i ostatni mój na kosmetyki, ale ten owalny:
denka nie pokazuje, bo jest zwykłe drewniane.
Wiem wiem sprawne oko, szydełkujące znajdzie zapewne błędy, ale ja się tym nie przejmuję, pracuję nad doskonałością, a póki co sprawia mi to ogromną radość. To właśnie jest ten świr o którym pisałam w poprzednim wpisie.
Jakby ktoś był zainteresowany bazami pod koszyczki to zakupiłam, je w sklepie internetowym Eko Deco, bazy znajdziecie tutaj. Maja tam ogromny wybór i piękne bazy z nadrukiem, te drewienka na koszyczkach z napisami, zakupione również w tym sklepie, już mnie kusi, żeby zakupić kolejne bazy, bo sznurków zapas póki co mam, chociaż jak będę tak szaleć to szybko się skończy.