Nagrody w łapaniu licznika u Luny

Jakiś czas temu złapałam licznik na blogu Małgosi Zmierzch Luny i takie dostałam wspaniałe prezenciki same zobaczcie.

wszystko

Przecudny monogram, pięknie wykonany, niestety zdjęcia w pełni nie oddają uroku haftu:

v

v-1

Z haftu powstanie poduszka ale muszę poszukać materiału na tył i porozumieć się z maszyną, żeby wyszło cudnie.

W przesyłeczce był jeszcze cudny różany słoiczek, oj szkoda, że nie możecie poczuć tego zapachu róż. Zawsze podziwiałam te słoiczki na blogu Małgosi a teraz jestem posiadaczką jednego z nich :). Szczęściara ze mnie:)

sloik-roze

sloik-gora

I przykryweczka z góry, ukazująca piękno haftu wstążeczkowego, kiedyś i ja spróbuje tej techniki. Zobaczcie jaka piękna.

wieczko

I jeszcze przecudnej urody frywolitkowe kolczyki, które powędrują do mojej psiapsiółki Elusi, która w przeciwieństwie do mnie ma przekłute uszy 🙂

kolczyki

Prawda, że cudne prezenciki dostałam. Małgosiu bardzo bardzo Ci dziękuję za prezenciki nawet nie wiesz ile sprawiły mi radości.

 

8 myśli nt. „Nagrody w łapaniu licznika u Luny

  1. Ola

    Prezenty cudne a monogram powala na kolana. Ja wiem, że nie powinnam, ale Ci zazdroszczę (trochę).
    Pozdrawiam. Ola.

  2. violka

    No, patrz, wczoraj zachwalałam ten monogram na blogu Luny, nie wiedziałam że to do Ciebie pofrunął – gratuluję! Piękna ta „nasza” literka 🙂 Słoiczek to z kolei majstersztyk haftu wstążeczkowego – podoba mi się bardzo. Kolczyki też wspaniałe 🙂

Możliwość komentowania jest wyłączona.