Asia z Kolorowych fantazji zorganizowała zabawę, której hasłem przewodnim jest: „Jedziemy na wycieczkę zabieramy hafcik w teczkę”, a że do ostatniej zabawy u Asi nie udało mi się załapać, więc postanowiłam dołączyć do tej. Banerek zabawy poniżej:
Zabawa trwa od 1 czerwca do 1 września. To mój pierwszy post w zabawie. Wybrałam haft, a w zasadzie dwa i nie wiem jeszcze, na który się zdecydować (a może mogą być dwa hafty – szefowa Asiu?)
He he haft spakowałam w przybornik, który sprezentowała mi dawno temu sama szefowa zabawy, oj to było jakieś 5 lat temu na początku mojej blogowej przygody, przybornik jeździ ze mną zawsze na działkę z hafcikami 🙂
Drugi hafcik przygotowałam w połowie, bo brakuje mi 4 mulin:
W następnym poście pokażę Wam co haftuje, a może pokusicie się o zgadywankę, kto będzie najbliżej odpowiedzi lub zgadnie, którąś z rzeczy, które będę haftować otrzyma ode mnie komplet mydełek :). Na odpowiedzi czekam do niedzieli do godzinny 12:00, chwilkę później zdradzę tajemnicę.
To haft startuje z Bydgoszczy, a jakie miejscowości odwiedzi do 1 września zobaczymy 🙂
Pozdrawiam serdecznie, u mnie dzisiaj tylko +22 stopnie i od razu chce się coś robić :).
Violu, życzę Ci miłego haftowania. Stawiam na to, że wyhaftujesz ciasteczko albo babeczkę:)
Uściski.
Jaka fajna zabawa, miłego haftowania życzę 🙂
Pewnie, ze moze byc wiecej niz jeden hafcik! 🙂 Milego podrozowania <3
Chyba wiem co tam sie pojawi, mam pewien pomysl, patrzac po kolorach i po autorce! 😀 zgadywanie zostawie innym <3
Super zabawa! Miłego haftowania Violu :):):)
No ciekawa jestem tego haftowania i Twoich podróży. Oj będzie się działo:))
W sumie to ja się nigdzie bez haftu nie ruszam , ale wycieczek w najbliższym czasie nie przewiduję bo dopiero wróciłam z urlopu :-). Zabawa fajne ale ja już nie dam rady nic zmieścić.
Powodzenia w haftowaniu . Ten drugi hafcik to będzie jakieś ciacho lub babeczka ale Małgosia napisała wcześniej 🙂
Pozdrawiam
Trzymam kciuki za haftowanki 🙂
Ja swoje hafty wożę w woreczku :). Jeszcze się nie dorobiłam jakiegoś fajnego przybornika …
Tak patrząc na kolorystykę Twoich tajemniczych haftów, to pierwszy komplet obstawiłabym na jakieś motyle?
A z drugiego zestawu mulin może powstanie jakiś miś?
O, ja też się zapiszę! Ale poczekam do wyjazdu, który już jest zaplanowany, bo nie wiem, co wezmę ze sobą – przecież nie HAED-a…;) Co do twojego haftu – nie wiem, co to może być, choć próbowałam odczytać z kartki. 🙂
Hafciki na wyjezdzie to jest to 😀 Moje chyba niestety się nie załapią do zabawy, bo jeśli gdzieś w tym roku pojedziemy to dopiero we wrześniu… A co haftujesz to nie mam bladego pojęcia, ale wiem na pewno że będzie to coś ślicznego 😀
Super pomysl 🙂 powodzenia w zabawie 😉 i zeby znalazl sie czas nie tylko na hafciki ale tez wypoczynek 😉 milego 😉
Powodzenia w haftowaniu. 🙂 Jaki haft… może jakaś ładna dziewczynka?
Pozdrowienia