Zachód słońca

Specjalnie na wyzwanie w szufladzie pod tytułem  „Zachód słońca” powstał obrazek, wyhaftowany mulinami DMC.

DSC_0353a

ban.wyzwanie słoneczne

Teraz tylko muszę znaleźć miejsce gdzie go powiesić :).

16 myśli nt. „Zachód słońca

  1. Chranna

    A ja nie lubię zachodów słońca… Kojarzą mi się ze schyłkiem, z przemijaniem… Dlatego zdecydowanie opowiadam się za wschodem – początek, nowy dzień, nadzieja budzenie się do życia… Ale haft oczywiście podziwiam, pisałam jedynie o zjawisku jako takim! Życzę powodzenia w wyzwaniu, Violu!

  2. hubka38

    Jak nie przepadam za tym kolore, to obrazeczek wyszedł ładnie- tu chyba zasługa Twojego mistrzowskiego haftowania! Buziaki!

  3. Aga Jarzębinowa

    Lubię takie malowane zachody 🙂 Zwłaszcza tak optymistyczne jak Twój- z kaczuchami 🙂
    W przyrodzie zachodów raczej nie podziwiam 🙂

  4. Madzia

    Piękny zachód słońca, oj marzy mi się taki nad morzem, ale może już wkrótce taki zobaczę, kto wie? pozdrawiam ciepło i dziękuję za wizytę 🙂 u Pani też wszystko takie piękne do podziwiania, pozdrawiam ciepło 🙂

  5. Grejsi

    Świetna praca! Hafty – jak dla mnie mistrzowskie!
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i pozdrawiam ciepło! 🙂

Możliwość komentowania jest wyłączona.