Mydełka glicerynowe

Oj czego to ja już nie wymyślę. Widziałam na paru blogach robione mydełka glicerynowe i postanowiłam i ja zrobić takie. Kupiłam bazę glicerynową, olejki zapachowe, barwniki i foremki i tak powstały cudnie pachnące i kolorowe mydełka jak ze „Starej Mydlarni”. Oj a ile z córcią miałyśmy radości i zabawy  przy ich robieniu.  I tak powstały takie cudeńka:

mydelka

mydelka-1

mydelka-2

A tutaj już  ślicznie popakowane 🙂

mydelka-zapakowane-1

mydelka-zapakowane

Z kilograma bazy wyszło całkiem sporo mydełek. Pachną obłędnie, wyglądają cudnie.

Oj teraz będę obdarowywać znajomych mydełkami.

 

5 myśli nt. „Mydełka glicerynowe

  1. Ola

    Też myślę jak Ela, że wyglądają jak cukiereczki.
    Świetny pomysł i śliczny prezencik. Jak to mówią: mała rzecz a cieszy.
    Pozdrawiam. Ola.

  2. Anulek

    Violu rewelacja, alez Ty jesteś zdolniacha, mydełka na pewno pachną bosko, a te komplety biżuterii w poprzednich postach!!!!! oj chyba zamówię dla mojej mamy mogę??? i hafty, kartki wielkie uznanie!!!! buziaki

Możliwość komentowania jest wyłączona.