Mydlarnia

Dawno nie było u mnie mydełek, a ostatnio kupiłam parę silikonowym form więc trzeba było wznowić produkcję. I powstały :

serduszka w końcu zbliżają się walentynki 😉

Jpeg

i zbliżenie na jedno z nich

Jpeg

nie mogło zabraknąć różyczek o zapachu dzikiej róży

Jpeg

i zbliżenie

Jpeg

powstały tez oczywiście też mini różyczki, które mają 2,5 cm., dla małych dziewczynek:

Jpeg

jakby to było robić mydełka i nie byłoby motylków – muszą być, zapach mango z pomarańczą, zielone jabłuszko i dzika róża:

Jpeg

i na koniec 2 babeczki może, nie wyglądają tak pięknie jak pozostałe ale wierzcie mi pachną obłędnie pomarańczą, kawą i czekoladą. Zapewniam według mnie biją zapachem wszystkie inne. szkoda, że nie możecie poczuć jak pachną:)

Jpeg

I na koniec pochwalę się zakupkami na 2 projekty, jeden to sal cztery pory roku u Kasi z „krzyżykowych szaleństw”

Jpeg

i na wróżkę z igiełką:

Jpeg

a tu na zdjęciu kanwa i mulinki i kawałek kanwy – 10cm w kolorze ecru, który gapa zamówiła ale zapomniała kliknąć razy 3, żeby było 30 cm a do tego kliknęła ecru zamiast białej. A ta gapa to oczywiście kto – ja. Ale błąd naprawiony wizyta w pasmanterii i kanwa 16 kupiona a ten 10cm kawałek i tak się przyda 😉

7 myśli nt. „Mydlarnia

  1. anulek

    Zapowiada się wspaniale, no cóż ja tez takie przygody mam z materiałem;) oj zapachniało miłością i wiosną;)

  2. Asia

    Ale cudne te mydełka….już czuję ich zapach! 🙂 Wróżkę z igłą też mam w planach ale muszę poszukać jakiejś fajnej kanwy. Tymczasem będę śledzić postępy u Ciebie 🙂

  3. AsiaB

    Tak mnie kusisz tymi mydełkami, że wreszcie zasiadłam przed kompem ostatnio i zamówiłam bazę, olejki i barwniki na próbę..jeszcze form mi brakuje, ale znajdę..choćby nie wiem co, muszę spróbować..bo na punkcie Twojego motylka moja Zosia oszalała…tylko, że łobuz musiał sprawdzić jak smakuje:) Ponoć super:)

Możliwość komentowania jest wyłączona.